2 LATA JAK Z BICZA STRZELIŁ….

Udostępnij
Facebooktwitterpinterestlinkedin

 

 

dav

 

 

Po dwóch latach niezmiennie jesteśmy. Nadal możemy spotykać się z Wami nad wodą i pojawiać w coraz liczniejszych torbach karpiowych, jako marka, która zadomowiła się u Was na stałe.

Rok 2016

Miniony rok był dla nas czasem wytężonej i efektywnej pracy. Wysiłki całego teamu poskutkowały tym, iż mogliśmy z dumą prezentować wyniki naszych zasiadek, testów produktów i co najważniejsze bawić się nad wodą, w taki sposób, jaki najbardziej lubimy.

Zawody, które zorganizowaliśmy na łowisku Nekielka i Dobro Klasztorne, okazały się wielkim sukcesem a opinie, które do nas docierały po ich zakończeniu, cieszyły i napawały optymizmem na przyszłość. Poznaliśmy na nich wielu fajnych ludzi, z którymi do dzisiaj utrzymujemy kontakt i wymieniamy się doświadczeniami i informacjami znad wody.

Uczestnictwo w wielu zawodach różnej rangi pozwoliło nam poznać kolegów z całego świata z tej samej branży. Skutkowało to zazwyczaj wyciągnięciem wniosków i wdrażaniem rad w życie podczas innych zasiadek i spotkań nad wodą, a także w kuchni karpiowej. Wielu z nas pobiło swoje PB używając produktów Invader i niwelując stopniowo swoje niedociągnięcia.

Dołączyli do naszego teamu nowi członkowie, którzy wnieśli do zespołu naprawdę sporo: odświeżyli atmosferę i pozwolili nam spojrzeć na karpiowanie z szerszej perspektywy. Pomimo wielu nowo powstałych firm o podobnym profilu i wyścigu szczurów do pozycji lidera na rynku, nie zmieniamy podejścia i zasad wstępowania w nasze szeregi. Nie tworzymy klubów, czy też innych kółek sympatyków płacących składki i niby przynależących do zespołu. Chcemy i udaje nam się, pomimo licznych nacisków z zewnątrz i wewnątrz, zachować spójność, charakter i tożsamość tego co przeświecało nam od samego początku.

Nie sposób pominąć w podsumowaniu roku nawiązanej współpracy z kijowskim klubem Sazan, oraz podpisanie umowy handlowej z firmą Orient Rods produkującej wyczynowe wędziska z najwyższej półki. Od zeszłego roku tylko w naszej ofercie znajduje się pełna gama produktów tej firmy, i z dużym zaangażowaniem testujemy nowe, oraz już dostępne towary na wodach całej Europy.

Z naszych „produkcyjnych” sukcesów możemy wymienić debiut nowej linii zapachowej o bardzo charakterystycznej nucie morwy, połączonej z patriotycznym akcentem, którego brakowało do tej pory w grupie Najeźdźców :). Innym drobnym sukcesem było dopracowanie miksu pop upów do stopnia perfekcyjnej wyporności. Jest on prawdopodobnie najlżejszy na rynku, jeśli chodzi o ten parametr.

Jakie plany na ten rok 2017?

Na pewno inwestycja w zasoby ludzkie i kontynuacja obranej strategii . Poznawanie nowych, wartościowych osób, których nie brakuje w tej branży, a których generalnie jest coraz mniej w związku z pędzącą komercjalizacją rynku. Umacnianie wizerunku firmy poprzez utrzymanie najwyższych standardów jakościowych produktów i nie sprzedawanie ideałów, które przeświecały Nam podczas zakładania firmy.

Podam tylko jeden przykład z wielu zdarzeń, które miały miejsce w zeszłym roku roku. Kolega-klient, Darek T. przynależący do Karp Team Piaseczno, pokochał naszą Carycę za swoje walory nie tylko historyczne, ale i jakościowe testując jej efektywność nad wodą wiele razy. Kiedy w trakcie sezonu nastąpiła z przyczyn od nas niezależnych zmiana dostawcy jednego, TYLKO jednego składnika z całego miksu wchodzącego w skład kulki Caryca, Darek to od razu wychwycił i zadzwonił do nas z informacją, że nie jest to, to samo co na początku. Zmiana dostawcy tego samego składnika o tych samych parametrach spowodowała delikatną zmianę nuty zapachowej, którą to wychwycił tylko jeden z naszych klientów właśnie Darek. Na szczęście robiąc na świeżo kulki nie gromadzimy ich na magazynie w dużych ilościach, więc mogliśmy natychmiast zareagować , stanąć na rzęsach i dotrzeć do producenta w Belgii, który posiadał stary składnik i zamówić dostateczne ilości do produkcji już od następnej partii. Ten mały przykład pokazuje, co jest dla nas najważniejsze – opinia klienta, stałość w jakości, a nie zysk, czy też koszty. Przy okazji pozdrawiamy Darka T. i życzymy jeszcze większych sukcesów nad wodą w tym roku 🙂

Powracając do planów na rok 2017 – wprowadzamy nowy rodzaj kulek, których premiera nastąpi na Rybomanii w Poznaniu. Pisząc nowy rodzaj nie mam na myśli zapachu, ale całkowicie nowej technologii wytwarzania i pracy pod wodą…

Wprowadzamy też „Method line” dla tych, którzy pokochali ten rodzaj łowienia. Znajdą się w tej gamie wszystkie rodzaje produktów od kulek, do pelletu w dwóch, najpopularniejszych smakach na naszym rynku – truskawka, kukurydza. Będzie też parę nowych fajerwerków pod wodą, nowe płyny i kulki.

Nowości także będą wprowadzane ze strony naszych partnerów z Ukrainy i Wlk. Brytanii, ale o tym będziemy na bieżąco informować Was na FB.

Do zobaczenia nad wodą….

 

 

DSC_0034

 

Obserwuj nas
Facebookpinterestinstagram